MATEUSZ "MATI" PAŁYSA
- Ile masz lat? Obecnie 28 lat. W październiku będę świętował 29 lat. Zapraszam 22 października na %%%. Tylko będzie to krótka impreza, bo dwa dni później rocznica ślubu z Kasią ;)
- Pseudo? Mati. Ktoś, kiedyś do mnie się tak zwrócił i tak zostało. Podoba mi się :D
- Moja najlepsza cecha charakteru to: Lepiej było by mi pisać o gorszych cechach, ale skoro takie pytanie: wrażliwość na ludzką krzywdę i niedolę. Długo by opowiadać, najlepiej przy piwie.
- Ulubiona muzyka? Rodzaj/piosenka? Różne rodzaje muzyki. To zależy od humoru i w jakiej jestem sytuacji. Jak chce się wyluzować np. po pracy to muzyka klubowa. Jak jadę na ważne spotkanie to muzyka motywacyjna hip-hop lub muzyka rockowa. W samochodzie znajdziecie u mnie też kilka płyt disco polo. ;)
- Ostatnio przeczytana książka? Bogaty Ojciec Biedny Ojciec. Robert Kiyosaki. Polecam! Krótka, treściwa i mądra książka dla osób ambitnych, bądź dla osoby, której zależy na wychowaniu mądrym i przedsiębiorczym swojego potomstwa.
- Czym zajmujesz się na co dzień? Zajmuje się sprzedażą. Od 6 lat jestem handlowcem z różnym stopniem wtajemniczenia. Poprzednio w branży spożywczej, aktualnie w motoryzacyjnej. Obecnie kupicie u mnie opony do auta ciężarowego oraz uzyskacie informacje jak opiekować się podległym zespołem handlowym. Do tego należy dodać, że jestem szczęśliwym mężem Kasi i ojcem wspaniałego syna Filipa. Razem na co dzień budujemy nasz pierwszy dom.
- Jak rozpoczęła się twoja przygoda z piłką? Ile miałeś lat gdy zaczynałeś? Tego to nikt nie wie, ale przed początki piłkarskie były pierwszą Komunią Św. Toczyliśmy z Sebastianem Szaniawskim niezapomniane batalie piłkarskie. Tradycją było to, że jeden z nas zawsze wracał do domu z płaczem, bo nie mógł pogodzić się z porażką. Wg mnie częściej Seba. No i coś nam z tych spotkań zostało. Ze wszystkich aspektów piłkarskich, żaden z nas nie umie grać jeden na jeden. To tyczy się też Janka, który kiedyś zastąpił na naszym boisku Sebka.
- Trener od którego najwięcej się nauczyłeś? Tutaj trzeba powiedzieć, że zawodnikiem Wilgi byłem bardzo krótko. Chodziłem jakiś czas na treningi i zaliczyłem 45' minut w meczu juniorów z Orłem Unin. To był jedyny występ w barwach naszego klubu. Namawiał mnie Ś.P. Krzysztof Baran, wierzył we mnie i tylko on wie, ile mi co drugi dzień w piekarni powtarzał, żebym przychodził i trenował. Niestety stosunkowo niedawno dzięki mojej pracy nauczyłem się radzić sobie z krytyką i złym słowem. Gdyby wcześniej ktoś pokazał mi jak sobie z tym radzić pewnie do dziś biegałbym w barwach Wilgi na boisku. A ja zawsze miałem z tym problem, więc jak coś mi nie wychodziło wolałem odpuścić, iść do domu niż wziąć się za siebie i przełamać problem. Teraz to już historia.
Stąd dla wszystkich czytających. Czy jesteś na boisku, czy w pracy lub w domu. Rób swoje i nie oglądaj się na innych. Wysłuchaj, podnieś czoło i zasuwaj. Pracuj tak, abyś był z siebie dumny…. Odpowiadając na pytanie: nie trenowałem na tyle długo, aby odpowiedzieć :)
- Twój wcześniejszy klub/kluby? -
- Ulubiona pozycja na boisku? Destrukcja w obronie.
- Jak trafiłeś do Wilgi? Czytaj pytanie 8.
- Ulubiony klub? Wilga Miastków, Legia Warszawa, FC Barcelona
- Najlepszy piłkarz na świecie? Jest tylko taki jeden na świecie. Bezsprzecznie Leo Messi.
- Najlepszy piłkarz w Polskiej Ekstraklasie? Myślałem, że nowe nabytki Legii takimi będą jak Remy czy Vesović, ale nie. Przynajmniej na razie. A tak: Radović jak będzie w formie będzie nr 1 w ekstraklasie. xD
- Najlepszy piłkarz z naszej ligi? Pozostałych drużyn czy zawodników nie będę wspierał dobrym słowem. Z czynnych zawodników trio z Miastkowa. Doman Budyń, Pietka.
- Najlepszy zawodnik przeciwko któremu grałeś? Zmienię lekko pytanie, że względu na moją sytuację. XD Najlepszy piłkarz z jakim grałeś? Kacper Kozikowski obecnie Mazovia Mińsk Mazoviecki, pierwszy zespół. Tyle co on gorzały przeleje przez gardło, a następnego dnia żelazne płuca na boisku i ogranie.
- Najlepszy zawodnik z naszego klubu? Jest kilku zawodników Budyń, Doman, Pietka, którzy miło grają dla oka. Jest jeszcze jeden warty uwagi. Ale nie wiem czy on się ucieszy czytając to, ale zawsze mi na boisku imponował. Michał Biedrzycki vel. Czarny. Szybki nigdy nie był, łatwo go wyprowadzić z równowagi, ale mądrości i spokoju na boisku może mu zazdrościć nie jeden piłkarz z okręgówki, a może nawet i wyżej. Ceniłem z nim grę na orliku. W turniejach z Górnikiem, w których gramy dwóch takich Czarnych i do finału byśmy wjeżdżali z impetem. Mam nadzieję, że jeszcze w przyszłości zagramy w jednym składzie.
Oczywiście cenię wszystkich, którzy występują w barwach Wilgi i ich również będę chwalił, ale kogoś wyróżnić musiałem :)
- Najbardziej niedoceniany zawodnik naszej drużyny? Maciej Szymanek. Zrozumiała jest jego krytyka, bo nie zawsze się przykłada do gry czy treningów, szybko rezygnuję, gdy coś idzie pod górkę. Ale do dziś pamiętam jego debiutancką bramkę w seniorach. Widać, że odkąd kupił Audi poprawił się w klubie i w tej rundzie jest bardzo solidnym wsparciem drużyny :) Jak będziesz chciał wyjść z Maćkiem na gierkę lub piwo napisz najpierw do Karoliny. Szybko będziesz miał odpowiedź czy Maciek będzie czy nie :):):)
- Zawodnik Wilgi z największym potencjałem? Maciej Ponceleusz. Jak nie pójdzie w ślady Bartusia :) %%% to nikt nie pokryje go na boisku, bo się zabiega. Po za tym widać, że piłka go się słucha. Ma chłopak talent.
- Największy żartowniś szatni? Bracia Biedrzyccy plus czarne żarty Wasyla.
- Największy imprezowicz? Miejsce pierwsze Bartuś. Potem daleko nikt.
- Największy modniś? Czołgista i jego bluza w kaczuszki :)
- Kto jest największy nerwusem? Miejsce pierwsze Damian i potem daleko nikt (Orlikowy okrzyk Damiana "kkkkkkkuuuuuu.......wwwwwaaaaa" jeśli chodzi o dB można porównać ze startującym samolotem na dopalaniu Mig-29).
- Kogo byś wysłał do MMA? Cypla z Czarnym, ale nawet 2 zł bym na nich nie postawił. Z kibiców posłałbym Paschalisa z Jankiem, ale znając ich to dostali by micówkę i uciekli by z ringu w pierwszej rundzie :):):)
- Kogo do Tańca z Gwiazdami? Domina. Jakby nie umiał tańczyć to zaczął by śpiewać. Uratował by widowisko.
- Kto z drużyny napisałby najciekawszą książkę? Damian napisałby dobrą książkę, ale nikt by jej nie czytał, bo były by w niej odnośniki do prawa. Wasyl też coś by wypisał, ale dziecku bym jej nie dał do czytania. Chętnie zapoznam się z książką, jak powstanie p. Marka. Mam już dla niej tytuł:"Pamiętniki Prezesa klubu z prowincji" :D
- Twój cel na tą rundę i przyszły sezon? Ze względu, że nie gram, to moja pomoc na boisku jest…żadna. Ale poza boiskiem. Doping, wsparcie, motywacja. Dla zawodników. Dodatkowo przede wszystkim uczestnictwo w meczach jako kibic, bo z tym bywa różnie. Moja Kasia jak wie, że wybieram się na mecz to narzuca mi tyle spraw, że nie mogę się ogarnąć na mecz. Ale spokojnie. Pracuje nad tym XD
Chce również z osobami zaangażowanymi doprowadzić do końca projekt: "Spotkajmy się w Miastkowie". Chcę, aby festyn dla Darka Gądka, naszego byłego bramkarza, był sukcesem, aby udało się dla niego zebrać jak najwięcej pieniędzy. Bo on ich bardzo potrzebuje. Chciałbym, aby ten dzień był bodźcem dla wszystkich naszych mieszkańców w regionie i nie tylko, że wspólnie możemy pomóc osobom potrzebującym nie tylko poprzez wsparcie finansowe, ale też przez sport, zabawę i rekreację :) .
Kolejna sprawa projekt "Górnik Górna". Na III memoriał im. Krzysztofa Barana zebraliśmy ekipę, która chciała swoją grą uczcić pamięć osoby zasłużonej Wildze Miastków. Damian czy Czołg wymyślili wtedy nazwę, ja zebrałem ekipę i.... 2 miejsce. Rok temu pierwsze. Do dziś kilkanaście turniejów i tylko 3 razy poza podium. Już nie analizuje rangi tych turniejów, ale widać, że potrafimy się organizować. No i ten wózek ciągnę już 3 rok i przyznam szczerze, że lubię to. Widzę w takiej grupie potencjał, który będziemy wykorzystywać. Teraz na FB pojawił się nasz profil. Zachęcam do śledzenia. Dzięki takim działaniom rozruszamy osoby z naszych stron i nie tylko. Na rzecz własną i wspólną. Do działania w tematach aktywności fizycznej i społecznej. Mam nadzieję, że mi i osobom wspierającym się uda. Z resztą nie widzę innej opcji. :) - Kogo nominujesz do kolejnego wywiadu? Do kolejnego przeswietlenie mianuję jedyną osobę, która może zamówić jedną ręką "zestaw Gajownika" ;) Jest to Łukasz Biedrzycki vel. Cypel