BOGDAN DOMAŃSKI
- Ile masz lat? Ostatni rok z przodu 5
- Pseudo? Jak każdy belfer miałem ich wiele ostatnie nadane przez moje dzieci i kolegów – „Ojciec dyrektor”.
- Moja najlepsza cecha charakteru to: Nie wiem czy najlepsza ale dla mnie bardzo ważna – szczerość i mówienie tego co się naprawdę myśli.
- Ulubiona muzyka? Rodzaj/piosenka? Gust zmienia się z wiekiem – kiedyś to były „Piekielne dzwony” AC/ DC, dzisiaj słucham muzyki spokojniejszej różnego stylu. Bardzo często wracam do piosenki z filmu Love Story „Zabawa w śnieżki” lub muzyki relaksacyjnej w wykonaniu Edwarda Simoniego np. Poławiacze pereł.
- Ostatnio przeczytana książka? Nigdy książka nie była dla mnie sposobem na relaks - wolałem inne przyjemności a ostatnią przeczytaną pozycja książkową był chyba „Poradnik dyrektora szkoły”.
- Czym zajmujesz się na co dzień? Po 40 latach pracy przeszedłem na emeryturę, ale na brak zajęcia nie narzekam.
- Jak rozpoczęła się twoja przygoda z piłką? Ile miałeś lat gdy zaczynałeś? W piłkę nożną grałem jako młody chłopak, kiedy nie było Orlików i prawdziwych boisk piłkarskich w okolicy, wykorzystywaliśmy wszelkiego rodzaju place aby pokopać piłę. Nigdy nie trenowałem piłki nożnej, moje zainteresowania i predyspozycje ukierunkowały mnie na inne sporty tj. biegi, strzelectwo, które uprawiałem przez wiele lat z małymi sukcesami ( udział w zawodach ogólnopolskich).
- Trener od którego najwięcej się nauczyłeś? Jak wspomniałem główną moją dyscypliną jaką trenowałem były biegi na średnich dystansach pod okiem p. Feliksa Błaszczaka a następnie p. Janka Płatka.
- Twój wcześniejszy klub/kluby? Oczywiście to kluby lekkoatletyczne w których trenowałem pierwszy to Orlęta Dęblin, i następnie sekcja lekkoatletyczna Wilgi Garwolin, która w tamtych latach była bardzo mocną sekcją.
- Ulubiona pozycja na boisku? Raczej poza boiskiem na trybunach.
- Jak trafiłeś do Wilgi? W Wildze Miastków byłem i jestem tylko działaczem od czasów kiedy założony przeze mnie Uczniowski Klub Sportowy działający przy gimnazjum, połączył się LZS Wilga Miastków tworząc ULKS Wilga Miastków.
- Ulubiony klub? Oczywiści ULKS Wilga Miastków a następnie Górnik Zabrze od czasów kiedy jako nastolatek byłem pierwszy raz na meczu ligowym w Zabrzu z Ruchem Chorzów, a w drużynie Górnika grały takie gwiazdy jak Lubański, Szołtysik, Banaś, Gorgoń, Szarmach.
- Najlepszy piłkarz na świecie? Nie będę oryginalny ale jestem pod wrażeniem umiejętności technicznych Lionela Messiego.
- Najlepszy piłkarz w Polskiej Ekstraklasie? Najlepsi zostają na bieżąco sprzedawani a polską ligę zasypuje drugi gatunek piłkarzy z krajów bałkańskich czy zza wschodniej granicy. Śmieszy mnie nazywanie gwiazdą zawodnika z III ligi hiszpańskiej sprowadzonego do czołowego klubu piłkarskiego naszej ekstraklasy.
- Najlepszy piłkarz z naszej ligi? Obserwując mecze naszej ligi stwierdzam że jest wielu zawodników, którzy prezentują dobry poziom wyszkolenia i posiadają warunki do gry w wyższych ligach, niestety albo nie mają siły przebicia(znajomości) albo traktują amatorską piłkę jako hobby i nie chcą grać na wyższym szczeblu rozgrywkowym.
- Najlepszy zawodnik przeciwko któremu grałeś? Jak wspomniałem wcześniej nigdy nie grałem w klubie.
- Najlepszy zawodnik z naszego klubu? Tu chciałbym wymienić dużo nazwisk, piłka nożna to gra zespołowa w której liczy się kolektyw a nie indywidualności dlatego wymienię najlepszą (moim zdaniem) drużynę, która pisała przez wiele lat nową historię naszego klubu: Czarny M , Zając J, Cichecki P, Latuszek K, Biedrzycki M, Biedrzycki Ł, Baran P, Kondej P, Aniszewski K, Zieliński M, Domański P.
Patrząc na poczynania drużyny oldbojów mógłbym wymienić następny skład, niestety nie obserwowałem ich na boisku gdy byli podstawowymi zawodnikami jeszcze LZS Wilgi Miastków.
- Najbardziej niedoceniany zawodnik naszej drużyny? Moim zdaniem wszyscy zawodnicy są doceniani, wręcz odwrotnie niektórzy nie doceniają stworzonych warunków do rozwoju ich uzdolnień sportowych.
- Zawodnik Wilgi z największym potencjałem? Tu wymieniłbym kilku młodych piłkarzy: bramkarzy- Salamończyka P, i Jakubika J, zawodników z pola - Wasilka B, Jaronia B, Szymanka M, Kruk H, Ponceleusza M, Szustka M, Zduńczyka N, i trzech braci Kajków- to przyszłość Wilgi Miastków
- Największy żartowniś szatni? Nie przebywam w szatni zawodników – to miejsce zawodników i trenera.
- Największy imprezowicz? Oj znalazło by się kilku i to z młodszego pokolenia – a szkoda.
- Największy modniś? Uważam, że chłopaki podążają za trendami mody i „modnisiów” znalazłoby się wielu.
- Kto jest największy nerwusem? Bez wątpienia na boisku Łukasz B, oraz Paweł C, na ławce Darek B a na trybunach Damian B i Michał B. Inni też maja nerwy ale starają się je „trzymać na wodzy” i nie eksponują ich tak głośno.
- Kogo byś wysłał do MMA?MMA nie uważam za sport dlatego nie wysłałbym nikogo.
- Kogo do Tańca z Gwiazdami? Jest kilku przystojnych i czujących rytm chłopaków, na pewno radę by sobie dali Przemek B, Jarek Z i inni.
- Kto z drużyny napisałby najciekawszą książkę? Bez wątpienia Prezes Marek B oraz były piłkarz obecnie działacz Damian B.
- Twój cel na tą rundę i przyszły sezon? Ta runda już się skończyła moje pragnienie oraz cel drużyny zostały osiągnięte – utrzymanie w lidze. Na przyszły sezon podejrzewam, że moje marzenie jak i cel drużyny będą podobne, mam nadzieję nasza wyjątkowo młoda drużyna sprosta zadaniu.
- Kogo nominujesz do kolejnego wywiadu? Pozwolę sobie na nominację najmłodszego stażem kierownika drużyny seniorskiej Darka Bakierę.